Dieta na odporność jesienią… A może zdrowy styl życia cały rok?

Wielu z nas, kiedy nadchodzi jesień i wskazówki zegara cofną się o godzinę, zaczyna tracić dobry nastrój. Nic dziwnego: robi się chłodniej, dociera do nas mniej słońca, rzadziej wychodzimy z domu – bo pogoda do tego nie zachęca – i tym samym mamy mniej aktywności fizycznej. Zajadanie jesiennej chandry też do rzadkości nie należy. Wszystko to powoduje, że zaczynamy borykać się z osłabieniem organizmu.

Czy przed przeziębieniem albo anginą można uchronić się dietą? Czy istnieją jakieś super produkty, które sprawią, że infekcja panująca w pracy nas nie tknie? Odpowiedź na te pytania jest prosta, ale działanie nieco trudniejsze do zrealizowania.

Zamiast diety na odporność – styl życia odporny na przeziębienia

Lubimy szybkie i proste rozwiązania, zarówno w kwestii odchudzania jak i innych procesów, na które żywienie może mieć wpływ. Dlatego mogłabym napisać, żeby pić herbatę z cytryną i miodem, a jako przekąskę zażyć któryś z popularnych suplementów na wzmocnienie i żadna infekcja się nie przyczepi! Tymczasem największe znaczenie dla naszej odporności w tych ciemniejszych miesiącach ma to, co robimy przez dłuższy czas. Zdrowy styl życia oszczędzi nam długich poszukiwań za pomocą wyszukiwarki przepisów-cud, które mogą nas w jeden dzień postawić na nogi.

W wielu przypadkach taki tryb życia wystarczy, by podczas jesiennych i zimowych miesięcy utrzymać zdrowie i dobre samopoczucie, a wprowadzanie wielkich zmian w diecie na jesień nie jest konieczne.

Jakie produkty wzmacniają odporność?

Zamiast czynić duże zmiany w diecie na jesień, warto po prostu pamiętać o tym, o czym wielokrotnie wspominałam: o sezonowości warzyw i owoców (śliwki i cukinie wciąż się polecają, dołączają do nich dynie, brukselka i jarmuż), a także o mocy kiszonek, które dostarczą organizmowi probiotyków. Nie ma co odmawiać sobie soku po kiszonej kapuście albo ogórkach, wyjdzie nam to tylko na zdrowie. Kto nie jest fanem kiszonek, probiotyki znajdzie na przykład w kefirze.

W diecie nie powinno zabraknąć również wielonienasyconych kwasów tłuszczowych i białka, a więc niech na talerzu wylądują na przykład ryby. Swoje kroki w sklepie warto skierować też w kierunku kasz, zwłaszcza kaszy jaglanej, o której pisałam ostatnio: Kasza jaglana. Dlaczego warto włączyć ją do swojego jadłospisu? Znajdziemy w niej antyoksydanty, dzięki którym pozbywamy się wolnych rodników i szybciej regenerujemy.

Witamina C na odporność. I nawadnianie się!

A co z tak kojarzącą się z walką z przeziębieniem witaminą C? Tutaj polecają się nać pietruszki, brukselka, kalarepa, kapusta, papryka, a z owoców czarne porzeczki, kiwi i grejpfruty. Cytryna też, ale wcale nie króluje w tym aspekcie.

Mimo że jest chłodno i organizm mniej domaga się płynów niż w upał, trzeba pamiętać o dobrym nawodnieniu. Jeśli zapominamy o piciu wody zimą albo przychodzi nam to z trudnością, warto zaparzyć sobie herbatę, która jest bogata w polifenole i flawonoidy. Może to pomysł na nowy jesienny rytuał: kubek herbaty i czas dla siebie? Wypoczęty organizm jest bardziej odporny na infekcje!

Zatem aby nie chorować w czasie, kiedy mamy wrażenie, że każdego „coś łapie”, dbajmy o siebie i swój jadłospis przez cały rok. Bo tak, jak jeden posiłek typu fast-food nie sprawi, że przytyjemy, tak jednorazowe wypicie napoju z imbirem na pewno nie poprawi znacząco odporności.

0 komentarzy

Wyślij komentarz