Mam dla Ciebie świetną propozycję na lunch albo podwieczorek – zupa krem z brokułów. Przygotowuję przepis na początku lutego, kiedy za oknem szaro, do wiosny jeszcze kilka tygodni, a większość z nas tęskni za zielenią. Co powiesz na to, by pojawiła się na talerzu?
W mojej kremowej zupie główną rolę odgrywają brokuły, jednak nie jedyną. Jeśli mam pod ręką zielony groszek, również dodaję do garnka. To dobry sposób, by wykorzystać produkty, których nie zużyliśmy w całości do innych potraw, a tym samym nie marnować żywności.
Składniki zielonej zupy:
- 1 litr bulionu warzywnego,
- 1 dorodny świeży brokuł lub opakowanie mrożonego,
- duży ziemniak,
- cebula średniej wielkości,
- 2 łyżki masła klarowanego
- szczypta soli, pieprz ziołowy,
- łyżeczka sosu sojowego.
Zupa krem z brokułów – przepis
Na początek pokrój cebulę w kosteczkę i podsmaż w garnku na maśle. Gdy zeszkliw się, możesz dolać bulion. W międzyczasie podziel świeżego opłukanego brokuła na mniejsze różyczki i pokrój ziemniaka na małą kostkę. Następnie zagotuj bulion i do wrzącego dodaj brokuł (jeśli masz mrożony, możesz dodać od razu do wrzątku) oraz ziemniaki. Możesz teraz dodać trochę soli i pieprzu.
Po 15-20 minutach gotowania sprawdź, czyli warzywa zmiękły. Jeśli tak jest, możesz wyłączyć zupę z brokułu. Na koniec wystarczy zawartość garnka zblendować i dodać do smaku sosu sojowego. I gotowe!
Po co nam tu ziemniak? By zupa była gęstsza i gładsza w konsystencji. Chcesz, by zupa miała intensywniej zielony kolor? Dodaj kilka listków szpinaku.
Dodatki: kozi ser, domowe grzanki czy cząstki brokułu przed zblendowaniem, łyżka jogurtu
Dlaczego warto jeść brokuły i inne warzywa z rodziny krzyżowców
warzywa z rodziny krzyżowych to m.in. kapusta, brukselka, jarmuż, brokuły czy kalafior. „Wyniki badań wskazują, że zawarte w nich bioaktywne związki (indole oraz izotiocyjaniany, w tym sulforafan), chronią nas przed czynnikami rakotwórczymi, na działanie których jesteśmy narażeni każdego dnia”, podaje Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej.
Brokuły oraz ich kiełki są uważane za najbogatsze źródło sulforafanu. To izotiocyjanian nazywany często antidotum na raka. „Związek ten wykazuje działanie ochronne na różnych etapach tworzenia się nowotworu – zarówno w fazie poprzedzającej, jak i w kolejnych, gdy dochodzi do namnażania się komórek nowotworowych”, wskazuje NCEŻ.
0 komentarzy