Temat alkoholu i kaca jest – wbrew pozorom – bardzo bliski dietetyce. Choć ta dziedzina, jak i sama dieta, najczęściej kojarzy się z odżywianiem się i jedzeniem, to alkohol też jest z nią mocno związany. Wiele odstępstw od diety to właśnie picie alkoholu. Wiele osób wciąż nie postrzega drinka czy dwóch jako czegoś kalorycznego – wtedy na pewno warto zmienić to przekonanie, aby nie sabotować efektów swojego zdrowego jadłospisu.
Pewnie większość osób czytających ten tekst doświadczyła kiedyś kaca. Temu stanowi towarzyszy koszmarne samopoczucie, suchość w ustach, ciągłe poczucie pragnienia, ból głowy i ogólna niemoc. Kac wynika m.in. z odwodnienia organizmu, zaburzeń elektrolitowych i zatrucia metabolitami metanolu. Jeśli połączyć to z niewyspaniem, które zwykle wiąże się z imprezą, na której wypiliśmy sporo alkoholu, mamy prosty przepis na stan, który do ulubionych nie należy…
Sposób na kaca – posiłek przed imprezą
Można powiedzieć, że dla ochrony naszego zdrowia kac to całkiem dobry stan. Bardzo możliwe, że gdyby organizm nie dawał takich sygnałów po wypiciu sporej ilości alkoholu, ludzie piliby go o wiele więcej, co mogłoby być dla nich zabójcze.
Wiadomo jednak, że nikt z nas nie budzi się po imprezie z myślą: „O, kacu, jak dobrze, że jesteś!”, tylko szukamy sposobów, jak sobie z nim poradzić… Najlepiej, żeby Polak był mądry wyjątkowo przed szkodą, a nie po szkodzie. Zatem proponuję
Podejmować decyzję już w trakcie picia. A nawet przed!
Zjedz coś przed imprezą. To prawda, że powinno pić się na pusty żołądek. Pokarm opóźnia wchłanianie alkoholu (tłuszcz i etanol wchłaniają się podobnymi drogami). Ponadto sód zmniejsza ryzyko odwodnienia, więc śmiało zjedz coś słonego. Warto uzupełnić węglowodany, ponieważ alkohol powoduje spadek poziomu glikemii.
Czytaj również: 5 małych kroków, które przybliżą Cię do sukcesu w odchudzaniu
Sposób na kaca – wybór ilości i rodzaju alkoholu
O ile większość z nas wie, że im mniej alkoholu, tym lepiej dla jutrzejszego samopoczucia, o tyle umyka nam fakt, że spore znaczenie ma również rodzaj alkoholu.
Chodzi tutaj o kongenery, czyli substancje uboczne, które powstają przy produkcji alkoholu (np. metanol). To one mają spory wpływ na to, że dany trunek zwiększa odczuwanie kaca. Najwięcej kongenerów ma whisky i brendy, a także (co zmartwi pewnie wiele pań) czerwone wino. Trochę mniej kongenerów ma białe wino. Najmniej – wódka. Ale czy to oznacza, że teraz na imprezach mamy pić tylko wódkę? Niekoniecznie – tutaj powraca temat ilości spożywanego alkoholu, a kieliszków wódki na imprezie pije się zwykle sporo. To oznacza dużo alkoholu (i dużo kalorii. Kieliszek 30 ml czystej wódki to około 65 kcal).
Nawadniaj się i śpij!
Wracasz do domu pod wpływem alkoholu? Postaw butelkę wody przy łóżku i napij się jeszcze przed spaniem. Nie zawsze to pomoże, ale może chociaż trochę poprawi Twoje poranne samopoczucie. Poza tym zwiększone przyjmowanie płynów (również soków, np. pomidorowego, pomarańczowego, gruszkowego) skłania do częstszego oddawania moczu, a z moczem pozbywamy się metabolitów alkoholu. Soki albo woda nie wchodzą w grę? Spróbuj izotoników – te dostarczają potas oraz wiele soli mineralnych i przeciwutleniaczy.
Do cyklu prostych porad dodajmy jeszcze jedną: sen. Sen po imprezie jest zwykle kiepskiej jakości, a przede wszystkim krótki, co również może nasilać kaca. Dlatego jeśli to tylko możliwe, pośpij dłużej niż 6-7 godzin. Twój organizm potrzebuje regeneracji.
Witamina C na kaca
Jeśli chcesz dodatkowo zniwelować kaca, możesz pokusić się o zażywanie witaminy C, najlepiej w dawce około 2g. Doświadczalnie wykazano, że większe dawki kwasu askorbinowego zmniejszają negatywny wpływ alkoholu na ludzki organizm. Gdy planuję bardziej intensywne piątki, zażywam dodatkowo np. asparginian (czyli środek zawierający potas i magnez). Nie daj się jednak nabrać na cudowne preparaty na kaca, większość z nich jest przereklamowana i lepiej postawić na witaminę C.
Życzę Ci samych udanych imprez i rozsądnego korzystania z dostępnych trunków. Jak mówią: wszystko jest dla ludzi, ale nie ma co pozwalać, żeby piątkowe balowanie przełożyło się na gorsze samopoczucie jeszcze kilka dni później i przez to słabsze trzymanie się diety. Umiar przede wszystkim. 🙂
0 komentarzy