Za nami święta wielkanocne. Nawet nie zdążyliśmy się obejrzeć, a pojawiła się majówka. Wielu pacjentów woli wstrzymać się z decyzją „przejścia na dietę”, szczególnie w kontekście redukcji masy ciała. Klienci tłumaczą to sobie rzekomo utrudniającą przestrzeganie reguł zdrowego żywienia porą. Podobno grillowanie i spotkania towarzyskie w plenerze nie sprzyjają planowaniu i komponowaniu posiłków. Jednak tak samo jak święta, również i ten okres można przetrwać bez przykrych niespodzianek związanych z wejściem na domową wagę.
Rzadko zdajemy sobie sprawę, że zdrowotność grillowania zaczyna się już od tego z jakich surowców korzystamy podczas palenia. Powinniśmy stosować drewno pochodzące z drzew liściastych lub węgiel drzewny. Iglaste zawierają zbyt dużo żywicy, która może stać się źródłem szkodliwych substancji. Jakiekolwiek drewno lakierowane, kolorowe czasopisma czy nawet kartony mogą wydzielać przy spalaniu szkodliwe dla organizmu człowieka związki.
Różnego rodzaju rozpałki powinny zostać wykorzystane na samym początku rozpalania, gdy nie zaczęliśmy jeszcze poddawać obróbce termicznej żadnego jedzenia. Nie dodajemy ich w trakcie grillowania. Gdy dokładamy węgla, powinniśmy ściągnąć ruszt i poczekać z jego obróbką do momentu aż się ponownie rozpali.
Co wrzucić na ruszt?
Skoro część techniczna już za nami, zastanówmy się co wrzucić na omawiany ruszt. Na samym początku warto zadbać o jakość mięsa. Zrezygnujmy więc z bardzo tłustych kiełbas lub wybierajmy te o lepszym składzie. Skorzystajmy z drobiu, wołowiny czy nawet ryb, które z grilla smakują równie smacznie. Nie kupujmy mięsa w gotowych marynatach, które zazwyczaj są pełne konserwantów, wzmacniaczy smaku, cukru oraz soli. Postarajmy się zamarynować mięso odpowiednio wcześniej w skomponowanej przez nas mieszance ziół i przypraw.
Grillować możemy mnóstwo warzyw, na które powoli zaczyna się sezon. Doskonale sprawdzą się: cukinia, bakłażan, papryka, cebula, ziemniaki, pieczarki czy nawet szparagi. To wszystko także w formie szaszłyków. Dla bardziej odważnych, w podobny sposób możemy wykorzystać również owoce i podać jako deser. Wyeliminujmy sztuczne, ciężkostrawne, gotowe sosy zastępując je lekkimi, wiosennymi dipami własnej roboty. Jako dodatek do dań możemy przyrządzić najprostsze sałaty.
Kilka prostych przepisów:
faszerowany bakłażan
Czego potrzebujemy? 1 duży bakłażan, 1/3 opakowania fety, 3 łyżki jogurtu greckiego, 3 ząbki czosnku, sól, pieprz
Jak przygotować? Pokroić bakłażana w duże plastry. Posypać go solą i odstawić na 30 minut. W międzyczasie zrobić farsz: wymieszać fetę, jogurt, sól, pieprz i czosnek. Wrzucić bakłażany na ruszt. Gdy się zarumienią, posmarować je farszem.
Orientalny kurczak z grilla
Czego potrzebujemy? Cała pierś z kurczaka, 400 g jogurtu naturalnego, 3 ząbki czosnku, 1 łyżeczka kurkumy, 1 łyżeczka imbiru, ½ łyżeczki ostrej papryki chili, sok z ½ limonki (cytryny), sól morska
Jak przygotować? Oczyszczone i osuszone mięso rozciąć na plastry o średniej grubości. Przygotować marynatę dodając do jogurtu przeciśnięty przez praskę czosnek, sok z limonki, sól, imbir, ostrą paprykę. Przełożyć mięso do marynaty. Odstawić do lodówki na kilka godzin. Tak przygotowane mięso jest gotowe do grillowania.
Dip jogurtowo-ziołowy
Czego potrzebujemy? Jeden duży jogurt grecki, 3 średnie ząbki czosnku, garść natki pietruszki, garść listków bazylii, łyżka soku z cytryny, świeżo mielony pieprz, sól morska.
Jak przygotować? Do jogurtu dodać przeciśnięty przez praskę czosnek, posiekaną drobno natkę pietruszki, bazylię i sok z cytryny. Doprawić solą, pieprzem i dokładnie wymieszać.
Taki sos może stanowić doskonały dodatek do sałatek ale również marynatę do kurczaka lub indyka.
Pamiętajcie, że jeżeli przestrzegacie zdrowej i zbilansowanej diety na co dzień, nie musicie przejmować się świątecznymi wyjątkami. Jednakże zawsze warto zadbać o zdrowsze wersje zarówno samego grillowania jak i potraw.
Udanej majówki ?
0 komentarzy